piątek, 30 marca 2012

Balsamy

Moja mama jest prawdziwą maniaczką balsamów :) Co jesteśmy w drogerii spędza około 30 minut na poszukiwanie najlepszego. Podziwiam ją za to, że zawsze je zużywa do końca. Podpytałam się jej i mam już piękną porównawczą recenzję balsamów :) Wśród tych kosmetyków mam też swojego ulubieńca :)

Johnsons body care 24hours Moisture Balsam do ciała z masłem shea i masłem kakaowym:
Stoi w łazience najdłużej i powolutku, bardzo powoli się kończy. Nie jest mojej mamy ulubieńcem, ponieważ wolno się wchłania i pozostawia tłustą, lepką skórę. Ładnie pachnie kokosem i nawilża skórę pozostawiając ją miękką i promienna, aczkolwiek nie jest to 24 godzinne uczucie nawilżenia.

Cetaphil Md Dermoprotektor: to jest mój numer jeden! Nie uczula, nie podrażnia, nie zapycha (stosuję go również do twarzy). Nawilża, nawilża i jeszcze raz nawilża! Jest opatrunkiem dla mojej przesuszonej skóry i cery. Bardzo wydajny, bez zapachu. 

Nivea krem z koenzymem Q10. Nie, nie i jeszcze raz nie! Odstrasza mnie zapach. Ze skórą nie czyni nic dobrego, więc po co go aplikować (szkoda czasu). Szkoda mi tylko go wyrzucać, więc pomyślałam, że położę go tacie (jest fanem zwykłej Nivea) obok jego kosmetyków może go zużyje :)

Ziaja, naturalne oliwkowe mleczko do ciała, skóra sucha i normalna. Moja mama krzyczy mi do ucha: że ten balsam jest cudowny! Nawilża, ładnie pachnie i nie zostawia skóry pokrytej nieprzyjemnym tłustym filmem. Szybko się wchłania. "Aplikacja na skórę to czysta przyjemność"- dalej krzyczy mi moja mama :). Nasza rodzima polska ziaja znowu góruje, ale cóż, ja się nie dziwię. 

Vichy Nutriextra creme, to kolejna perełka mojej mamy, do którego bardzo często wraca. Miała już chyba wszystkie rodzaje balsamów, kremów nawilżających do ciała z vichy i bardzo sobie je ceni. Swoją drogą ja też je lubię, nawet bardzo, a czasami można znaleźć jakąś ciekawą promocję w SuperPharmie :)

A Wy jakie lubicie balsami, do których często wracacie?

Ja ostatnio odkładam pieniądze na marchewkowy balsam Tso Moriri.

1 komentarz:

  1. Dla mnie balsam musi przede wszystkim pachnieć :D Aktualnie zużywam masło 'afryka' z biedronki, a w kolejce czeka orzechowa isana :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Jeśli macie jakieś pytania - odpowiemy na nie pod danym postem.