Agnieszka uwielbia peelingi a ja natomiast mam manie kupowania maseczek :) Uzależniam się od nich z każdym następnym nowym zakupem, dlatego jak robiłam zamówienie na Zrób sobie krem nie mogłam oprzeć się by nie zamówić jakiegoś produktu do stworzenia maski. Padło na algi- spiruline ( zielono-niebieska mikroalga, posiadająca formę spirali). Szczerze mówiąc nie dowierzałam, że mogą być takie genialne!
Algi to rośliny o wysokiej wartości odżywczej i potężnych florach leczniczych. Są bogatym źródłem: protein, witamin B12, A, E; aminokwasów, enzymów, minerałów: potas, wapń, magnez, cynk. Intensywnie nawilża wysuszoną i zmęczoną skórę całego ciała, powodując zadziwiające efekty już po pierwszym zastosowaniu.
Nazwa: Algi morskie- spirulina 10 gram
Cena: na Zrób sobie krem 3.49 zł
Skład: Spirulina - Spirulina Platensis to zielono-niebieska mikroalga, posiadająca formę spirali. Jest najbardziej niezwykłą rośliną odżywczą, jaka została odkryta przez człowieka. Do dnia dzisiejszego nie znaleziono na naszym globie żadnego organizmu, żadnej rośliny, ani też żadnego środka kosmetycznego, który zawierałby tak bogatą kombinację naturalnych, łatwo przyswajalnych i bezpiecznych dla człowieka substancji odżywczych.
Korzyści i zalecenia:
Spirulina: intensywnie nawilża wysuszoną i zmęczoną skórę całego ciała, powodując zadziwiające efekty już po pierwszym zastosowaniu
- odżywia i ujędrnia
- poprawia wygląd i koloryt skóry
- likwiduje trądzik oraz zmiany skórne spowodowane trądzikiem
- likwiduje niepożądane wypryski przebarwienia oraz zaczerwienienia
- przynosi ukojenie popękanej i łuszczącej się skórze
- wspomaga likwidację cellulitis
Spirulina działa na skórę jak serum, które maksymalnie i natychmiast po kuracji poprawia ukrwienie, reguluje czynności gruczołów łojowych, poprawia koloryt skóry oraz jej wygląd, co zauważalne jest niemalże natychmiast. Przy tym pomaga regulować równowagę równowage kwasowo – zasadową, dzięki czemu cera staje się elastyczna. Wzmacnia naczynia krwionośne, chroniąc je przed pękaniem.
Spirulina nie tylko skutecznie zapobiega powstawanie na skórze znienawidzonych cienkich czerwonych „pajączków” ale również wzmacnia płaszcz wodni-lipidowy skóry, który chroni ją przed szkodliwym wpływem środowiska. Zawarty w tym produkcie kwas alginowy oczyszcza tkanki z produktów przemiany materii. Dzięki właściwością odżywczym i ściągającym pory, maseczka z alg nakładana jest np. po zabiegach oczyszczających skórę lub do zabiegów mających na celu maksymalne odżywienie skóry.
Opinia: Na początku zastanawiałam się czy jestem w stanie znieść zapach alg, ponieważ okropnie śmierdzą karmą dla rybek akwariowych. Stwierdziłam, że przełamie się i nie żałuje.
Dwie płaskie łyżeczki spiruliny rozrobiłam w 1 łyżce wody mineralnej dobrze wymieszałam i gęstą papkę nałożyłam na dobrze oczyszczoną twarz. Trzymałam 15 minut, dłużej mi się nie udało, ponieważ maseczka szybko zaczęła zasychać mojej twarzy (to jest jeden z minusów alg). Kolor oczywiście ciemno zielony. Po upływie czasu zmyłam i byłam zdziwiona. Bo efektów żadnych! Wklepałam krem nawilżający i poszłam spać. Rano, ku mojemu zaskoczeniu twarz wyglądała na bardziej promienną, wypoczętą z ładnym kolorytem i przebarwienia stały się delikatnie bladsze. CUD! Chciałam krzyknąć ale bałam się, że obudzę współlokatorów :) Brakowało mi tylko nawilżenia, nie zauważyłam, żeby po maseczce skóra była bardziej nawodniona. Jednak miło dwóch minusów- zapachu i szybkim zasychaniu- śmiało mogę stwierdzić, że swoje 3.50 zł najlepiej wydałam jak tylko mogłam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Jeśli macie jakieś pytania - odpowiemy na nie pod danym postem.