poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Trądzik- paskudnie mi jest!

Długo zastanawiałam się czy chce się podzielić na blogu moją walką z trądzikiem. Ale chyba to jest najlepszy sposób na wylanie z siebie wszystkiego co złe, a jest tego na prawdę dużo.
Może zacznę od początku. Do 19 roku życia nie miałam żadnych problemów z cerą. NIC. Idealna, bez rozszerzonych porów, zaskórników, lub innych nieprzyjaciół. Zmiany zaczęły pojawiać się po moim wyprowadzeniu się na studia do Łodzi, gdy przyjeżdżałam do domu na weekend co chwilę było gorzej.  Dermatolog wizyty kremy maści i inny CUDA! Bywało lepiej i gorzej, ale trzymałam ją w ryzach.
Przed świetami Bożego Narodzenia 2010 roku było już tragicznie, każde spojrzenie w lustro kończyło się płaczem :(  Dostałam antybiotyk, w sumie dwa: doustnie i na zewnątrz, kurację stosowałam do kwietnia 2011 i aż do tego kwietnia mogłam widzieć swoją twarz (podtrzymywałam ją między innymi Avene). Zmieniłam  panią dermatolog, która na początku wizyty mnie wysłuchała, zrobiła konkretny wywiad i wypisała 3 recepty. Zasugerowała jak dbać o cerę, co robić i czego unikać. Dostałam kolejny antybiotyk.. antybiotyk na noc, na rano, w tabletkach, w płynie! Tydzień już za mną, przede mną pewnie kolejna kilku miesięczna walka! Właśnie dopadł mnie wysyp, więc mój stan psychiczny się pogorszył maksymalnie. Potrzebuję czapki, by zakryć całą twarz i nie pokazywać się ludziom. Mam tylko nadzieję, że będzie to krótkotrwały wysyp. :)

 
Holika Holika BB krem,  recenzje postaram się niedługo napisać.


Aktualnie tak wygląda moja pielęgnacja- o ile zażywanie i stosowanie antybiotyków można nazwać pielęgnacją twarzy :) Trzymajcie kciuki
.

5 komentarzy:

  1. Współczuję Ci i całkowicie rozumiem. Moje problemy z trądzikiem zaczęły się gdy miałam już jakieś 15 lat. Było tragicznie, a ja najchętniej nie wychodziłabym z domu. Konsultowałam się z trzema dermatologami. Dostawałam maści, tabletki, płyny, zastrzyki i nadal było źle. Wszystkie koleżanki miały ładne, gładkie buzie, a ja :/ Dopiero półtora roku temu odstawiłam wszytkie anty trądzikowe kremy, maści, płyny, toniki i zaczęłam się malować. Nie mówię, że robiłam sobię przysłowiową tapetę. Kupowałam kremy i inne kosmetyki do twarzy z przeznaczeniem do cery wrażliwej. Teraz mam prawie osiemnaście lat i stan mojej cery znacznie się poprawił. Mam rozszerzone pory na policzkach i od czasu do czasu pojawi sie jakiś pryszcz, ale i tak jest znacznie lepiej. Trzymam kciuki za Twoją walkę z okropnymi pryszczami ;* 3maj się

    OdpowiedzUsuń
  2. oj doskonale to znam. tylko ze mi nic nie pomaga, a dermatolog uparcie nie przepisuje mi nic doustnego. walcze juz 7 lat i nic:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może powinnaś zmienić dermatologa? Albo twoja skóra tego nie wymaga, ja nie wyglądam dobrze- potrzebuje radykalnych i silnych środków. Może się uda, jak na razie głowa spuszczona w dół i heja! ;p

      Usuń
  3. dzięki za zrozumienie i odwiedzenie mojego bloga , mam nadzieje że pisaniem pomogę nie tylko sobie ale też innym, życzę powodzenia i trzymam kciuki ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny, ja zaczelam miec tradzik w wieku 16lat- hormony, stres- cholera wie, co bylo przyczyna.
    Mialam 3 dermatologow i ten ostatni sie zlitowal i przepisal 90 tabletek Aknenorminu- i jak reka odjal. W sierpniu 2010 skonczylam kuracje. W styczniu go znowu odwiedzilam i dostalam 60 tabletek tego samego leki na podtrzymanie.
    Powiem tak: nie wiem czy to bedzie do konca zycia... czy tradzik nie wroci, ale wiem, ze jestem gotowa brac co roku 60 tabletek i miec swiety spokoj (moja rada: nie brac go sroga zima, bo mnie wysuszylo na wior, usta popekaly i krew leciala... latem wbrew pozorom OK).

    Do tego to co powiedziala Karolina: absolutnie nie uzywac nic dla cery tradzikowej, bo to dla gowniazeri, ktora ma 15 lat.
    Ja uzywam wylacznie produktow do cery wrazliwej, dobre nawilzanie.

    Bardzo lubie cetaphil do mycia buzi- po mimo brania Aknerominu, jak dostalam nowa antykoncepcje to mnie troche obsypalo i tylko cetaphil pomogl... razem z olejkiem z drzeewa herbacianego wyleczyl mnie w 4 dni :)

    Nawilzac, dbac, chuchac, bo to delikatne. Nie trzec, nie suszyc- dlatego tea tree oil jest dobre- radzi sobie z krostka, ale nei wysusza skory jak, np. alkohol.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Jeśli macie jakieś pytania - odpowiemy na nie pod danym postem.