piątek, 20 kwietnia 2012

Czego warto unikać

Czytając naszego bloga można odnieść wrażenie, że ja i Aga cierpimy na nadmierne przesuszenie skóry na całym ciele! Nic bardziej mylnego, ja od kilkunastu tygodni walczę z paskudnym łuszczeniem się skóry na twarzy. Oczywiście jak to zawsze bywa, zapomniałam o spakowaniu Cetaphilu! Po obudzeniu się i spojrzeniu w lusterko, miałam ochotę krzyczeć dajcie mi jakiś krem nawilżający. Niestety nikt mnie nie usłyszał i musialam sobie sama poradzić. Przegrzebałam calą szafkę ze starymi/nieużywanymi kosmetykami i znalazłam 
to:
Skład: Aqua, Isopropyl Palmitate, Cyclomethicone, Isocetyl Palmitate, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Zinc Stearate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Magnesium Sulfate, Almond (Prunus Dulcis) Oil, Beeswax (Cera Alba), Paraffinum Liquidum, Sodium Lactate, Sodium PCA, BHA, Urea, Fructose, Lactic Acid, Inositol, Niacinamide, Glycine, Arnica (Arnica Montana) Extract, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum. 
 Skład musiałam wygrzebać z internetu. Denerwujące jest to, że firma Pharmaceris nie umieszcza takich istotnych informacji na opakowaniu produktu!

 
 Pamiętam, że miałam mieszane uczucia co do tego kremu. Nie zużyłam go do końca, ponieważ stwierdziłam, że jest za mocny- zbyt intensywnie nawilżający.  Pozostawiał na skórze tłustą warstwę, która mnie bardzo odstraszała. Wstyd się przyznać, ale wolałam mieć suchą (wysuszoną) twarz niż bardzo nawilżoną. Oczywiście moje zdanie zmieniło się o 180 stopni. I wraz z kuracją postanowiłam nawilżać ją tak często i tak obficie jak się tylko da. Ale ale.. wracając do mojego kremiku. I do jego działań, to faktycznie krem pod względem poziomu nawilżenia nadaje się znakomicie. 

 Jak obiecuje producent: Polecany do codziennej pielęgnacji skóry szczególnie suchej, wrażliwej i skłonnej do łuszczenia i podrażnień. Spełnia się w 100 %. Jeżeli potrzebujemy dawki nawilżenia to bez problemu możemy się za niego brać :) Jednak jeżeli, ktoś ma tendencję do zapychania, to powinien go omijać szerokim łukiem! Przy codziennym stosowaniu, po okołu 2 tygodniach. możemy dostrzec nieprzyjaciół- tak było w moim przypadku. Więc pytanie dlaczego użyłam go rano? Otóż odpowiedź jest banalna- krem działa jak ukojenie,uspokojenie i dostarczenie nam nawilżenia 12 -godzinnego. jezeli już go kupimy, to zostaje nam niezbyt częste stosowanie, które zdecydowanie nam pomoże ukoić nadmiernie wysuszoną skór. Jeżeli ktoś zamierza kupić krem nawilżający to Pharmaceris Vita- Moistatic NIE POLECAM!

3 komentarze:

  1. to też nie dla mnie, bo mnie ostatnio często coś zapycha:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wielkie pory i na dodatek cos mi wyskakuje- chyba od mojego przyjaciela wieczornego- Avene! Grrrr, ale obsmaruje sie i zobaczymy.
    Ja uzywam Iwostinu a teraz jak mi sie skonczy to bede konczyc ziaje, bo mam dwa opakowania :)
    no i klade olejek kokosowy na twarz :D

    dzieki za info. dziwne z tym pharmacerisem. mam ich dwa podklady- matujacy i nawilzajacy. wg mnie obydwa sa boskie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana jestem tu kolejny raz - przejrzalam sobie Waszego bloga - i bardzo mi sie spodobal jak piszecie i wogole ...... - obserwujemy? - ja juz dodalam... bedzie mi niezmiernie milo....

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Jeśli macie jakieś pytania - odpowiemy na nie pod danym postem.