piątek, 8 czerwca 2012

Hydrolat z czarnej porzeczki z Biochemii Urody

Moją najlepszą informatorką jeżeli chodzi o hydrolaty jest One_LoVe i mam nadzieję, że się nie obrazi ale przekieruje Was do postów poświęconych właśnie tym płyną: my-love-cosmetics hydrolaty.
Ja miałam do czynienia niestety tylko z dwoma, mianowicie z oczarowym i teraz z porzeczkowym, który dzisiaj chciałabym Wam opisać. Zastanawiałam się czy to już czas czy pora w końcu używam go dopiero 2 tygodnie. Jeżeli napiszę, że go pokochałam to mi uwierzycie? W kąt poszły wszystkie toniki, płyny micelarne, wody termalne, teraz w łazience króluje granatowa buteleczka ze skromną biało-czarną etykietą.

Hydrolat porzeczkowy eko, informacje z Biochemii Urody. cena 17.90 za 200 ml. Na zrób sobie krem możemy dostać hydrolat porzeczkowy za 10.90.

Sama poprzeczka ma w sobie bardzo dużo witaminy C oraz witaminę Bminerały, głównie fosfor, potas i żelazo, a także osłaniające śluzy, garbniki i pektyny, olejki eteryczne i nawilżające polisacharydy.
Hydrolat z czarnej porzeczki EKO polecany jest przy pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej, mieszanej, zaczerwnienionej i dojrzałej.

Działa odświeżająco i aromatycznie.Badania potwierdziły antybakteryjne i dezynfekujące działanie liści porzeczki czarnej, korzystne przy cerze tłustej. Posiada silne właściwości łagodzące i przeciwzapalne, promuje gojenie, polecany przy podrażnieniach i drobnych uszkodzeniach skóry oraz. wypryskach trądzikowych. Dzięki obecności bioflawonoidów i witaminy C, działa antyoksydacyjnie i przeciwzmarszczkowo. Wspomaga ochronę przeciw promieniowaniu słonecznemu. Redukuje zaczerwienienie, uszczelnia i wzmacnia ściany naczynek krwionośnych oraz zmniejsza opuchnięcia. Lekko rozjaśnia i poprawia koloryt skóryRegeneruje, wspomaga walkę z przedwczesnymi zmarszczkami, chroniąc przed rozkładem elastyny, polecany jest także dla cery dojrzałej.


To było najlepsze co mogło się przydarzyć mojej zniszczonej leczeniem retinoidami miejscowymi i antybiotykami cerze. Delikatnie oczyszcza i wygładza skórę. Wypryski leczą się zdecydowanie szybciej, przebarwienia się rozjaśniają. Na początku hydrolat delikatnie mnie podrażniał, skóra po przemyciu wacikiem była zaczerwieniona i chwilowo ściągnięta, po kilku dniach to uczucie minęło. Używam go rano i wieczorem. Wieczorem przemywam twarz nasączonym wacikiem, a rano spryskuje i pozostawiam do wyschnięcia. Jedynym zastrzeżeniem jest butelka, która ma nieporęczny otwór, przez który zawsze za dużo mi się wyleje. Po 2 tygodniach systematycznego stosowania zostało mi jeszcze 3/4 hydrolatu.
Jeżeli zminimalizuje moje czerwone plamy będę wniebowzięta! Ja na razie pozostaje mu wierna i zamawiam kolejną butelkę :).  A Wy jakie najbardziej cenicie sobie hydrolaty? 

3 komentarze:

  1. Nie uzywalam zadnych hydrolatow, ale mam chrapke na kilka. I chyba dodam do listy porzeczke ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej, jasne, że się nie obrażę. :) planuję jeszcze jakiś pościk na temat hydrolatów, na pewno powstanie, i dołączę go do mojego "mini poradnika". :) jest mi bardzo miło, że jakoś pomogłam pomóc. :) ja robię dokładnie tak samo, wieczorem przemywam buzię wacikiem, a rano i wciągu dnia psikam z psikacza. :) powiem szczerze że czarnej porzeczki nie miałam, muszę to nadrobić. :)
    hydrolatów miałam całe mnóstwo, teraz w zapasie kupiłam rumianek i zieloną herbatę - 3 sztuki w sumie, mam jeszcze 2/3 kocanki i 1/3 oczaru, wiec na razie zakupów nie planuję. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również posiadam ten hydrolat. Uspokoiłaś mnie trochę używam 2 dzień i jestem czerwona troszkę

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :) Jeśli macie jakieś pytania - odpowiemy na nie pod danym postem.