Hej, hej u nas cisza, bo zaraz po objeździe nadeszły zaliczenia i sesja - strasznie dużo roboty! Dzisiaj będę zachwalać :)
Mając doświadczenia z poprzednich dwóch objazdów zabytkoznawczych ruszyłam na poszukiwanie chusteczek do demakijażu. W domu zazwyczaj ich nie używam, bo lubię testować nowe produkty do demakijażu, a chusteczki jakoś pod tym względem mnie nie satysfakcjonują. W zeszłym roku na objeździe miałam jakieś zwyczajne, które nie zrobiły na mnie większego wrażenia, tym razem postanowiłam kupić coś pewniejszego. Do tej pory moja miłością na wyjazdy były chusteczki Neutrogeny (w ogóle bardzo lubię kosmetyki Neutrogeny, szkoda, że w Polsce jest ich taki mały wybór), ale płacenie ok 15zł za paczkę chusteczek do demakijażu średnio mnie zachęcało. Ruszyłam do Rossmanna, szukałam, prawie nic nie było, aż w końcu zauważyłam chusteczki Alterry z aloesem. Coś mi dzwoniło, że chyba słyszałam, że są dobre. Skusiła mnie jednak głównie ich niska cena (ok. 3zł) za 25 chusteczek.
Według producenta chusteczki odświeżają (owszem!) i rozświetlają.
Poza tym:
- nie zawierają syntetycznych barwników,- głównie z surowców pochodzenia roślinnego,
- bez silikonów i innych związków olejów mineralnych,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- testowane okulistycznie.
Jeśli chodzi o skład - mnie niewiele rzeczy zapycha, więc tu mi się ciężko wypowiedzieć. Mnie po nich nic nie wysypało i nic nie podrażniało. Paulina, która kupiła je w trakcie objazdu też chyba jest zadowolona :)
Bardzo chwytliwym hasełkiem jest dla mnie "testowany okulistycznie" - jestem alergikiem, noszę soczewki, moje oczy są dość wrażliwe i łatwo je czymś podrażnić.
A co ja sądzę?
Zacznijmy od opakowania - jest świetne! bałam się, że będą wysychać, ale nie :) Klej na zamknięciu trzyma bardzo dobrze, chusteczki były mocno nawilżone do samego końca.
W środku mamy 25 chusteczek, które są naprawdę nieźle nasączone. Lekko się pienią. I bardzo pryjemnie pachną - delikatnie i odświeżająco. Ponoć herbatą.
Zmywają świetnie! Mój standardowy makijaż to podkład, korektor, rozświetlacz, puder, bronzer, róż, cienie, eyeliner, tusz do rzęs. I wszystko to zmywa jedna chusteczka, więc uważam, że są naprawdę skuteczne :)
Polecam!